W zasadzie staje się to standardem w każdym `community`: nie potrzebujesz Railsów aby zbudować aplikację w webową w Ruby, nie potrzeba silnika szablonów do PHP, bo PHP jest sam w sobie silnikiem szablonów. Ciągły przerost formy nad treścią, over engineering oraz malowanie złotem.
Nie inaczej jest w świecie Java: Hibernate + EJB + JSF to nie jedyne, pobłogosławione frameworki konieczne do zbudowania dobrej aplikacji webowej... można nawet dyskutować że te akuratnie są najgorsze. To samo Spring; nie jest lekki od conamniej kilku lat. Wciąż jest świetnym narzędziem, ale niekoniecznie najprostszym. No więc jakie mamy opcje? Jak nie Spring, nie JEE, to co my szarzy programiści możemy wybrać?
W tej prezentacji przejdę przez kilka opcji jak można lekko i efektywnie zbudować aplikację webową używając Javy: łatwo, szybko, elastycznie. Zaczynając od najprostszych prostot jak jetty, poprzez kilka micro-frameworków webowych, mniejszych lub większych swiss-army knifes. Wszystkie one obiecują dwie rzeczy: zaopiekować się sporą częścią twoich zmartwień a przy okazji wciąż być lekkie i używalne.