5 Pewnego razu obaj, podczaszy i piekarz królewski,
pozostający w więzieniu, mieli sen jednej nocy. Sny były
różne, każdy z własnym znaczeniem. 6 Gdy rano przyszedł
do nich Józef, zauważył, że są przygnębieni.
7 Zapytał więc tych dworzan faraona, więzionych
w budynku zarządzanym przez jego pana: Skąd u was
dzisiaj ten ponury wyraz twarzy? 8 Mieliśmy sen —
odpowiedzieli — i nie ma kto nam go wyłożyć. Czy wykład
nie jest sprawą Boga? — zauważył Józef. — Opowiedzcie
mi, proszę, wasze sny!
Księga Rodzaju 40:5-8