Księga Rodzaju 37:23-29
23 Gdy Józef w końcu dotarł do braci, zdarli z niego szatę, tę piękną, którą miał
na sobie, 24 i wrzucili go do studni. Studnia ta była wyschnięta. Nie było w
niej wody. 25 Kiedy następnie bracia zasiedli do posiłku, podnieśli wzrok i
widzą — karawana! To Ismaelici ciągnęli z Gileadu. Wielbłądy niosły wonności,
balsam oraz mirrę — a ich celem był Egipt. 26 Wtedy Juda wyszedł z
pomysłem: Co za pożytek, że zabijemy brata i zatrzemy ślady jego krwi? 27 Nie
podnośmy na niego ręki. Ostatecznie to nasz brat, nasze ciało. Sprzedajmy go
Ismaelitom. I bracia go posłuchali. 28 Gdy kupcy midiańscy ich mijali,
wyciągnęli Józefa ze studni, i sprzedali go Ismaelitom za dwadzieścia
srebrników.199 Ci zaś zabrali Józefa do Egiptu. 29 Kiedy Ruben wrócił do
studni, Józefa w niej nie było. Ruben rozdarł swoje szaty.