w środku nikogo z domowników. Józef wszedł do domu, by wykonać swą pracę 12 i wtedy ona wczepiła się w jego szatę: Zaszalej ze mną! — prosiła. On jednak wyrwał się, zostawił w jej rękach szatę i wybiegł czym prędzej na zewnątrz. 13 Kiedy dotarło do niej, że uciekł zostawiając swą szatę, 14 zwołała domowników i krzyknęła: Patrzcie! Sprowadził nam tu jakiegoś Hebrajczyka! Zachciało mu się mnie uwieść! Był tu u mnie! Chciał się ze mną przespać! Ale zaczęłam krzyczeć! 15 Gdy usłyszał, że krzyczę, zostawił szatę i uciekł! Wybiegł z domu! 16 Szatę, którą zostawił Józef, zatrzymała przy sobie aż do powrotu męża. 17 Kiedy wrócił do domu opowiedziała mu dokładnie to samo: Przyszedł do mnie ten niewolnik, Hebrajczyk, którego nam sprowadziłeś. Chciał się ze mną zabawić. 18 Lecz gdy zaczęłam krzyczeć, zostawił przy mnie swą szatę i uciekł. 19 Pan, kiedy usłyszał doniesienie żony o tym, jak postąpił z nią jego niewolnik, strasznie się rozgniewał. 20 Kazał schwytać Józefa i wtrącił go do więzienia, tam, gdzie byli trzymani więźniowie królewscy. 21 PAN jednak był z Józefem. Sprawił, że zyskał on łaskę i zapewnił sobie życzliwość przełożonego więzienia. 22 Wkrótce przełożony oddał pod nadzór Józefa wszystkich osadzonych. Wolno im było czynić tylko to, na co zezwalał Józef. 23 Cokolwiek przełożony więzienia przekazał Józefowi, nie musiał już tego doglądać.