z nim czterystu ludzi. Jakub rozdzielił więc dzieci pomiędzy Leę, Rachelę oraz dwie służące. 2. Służące i ich dzieci ustawił na przedzie, Leę i jej dzieci za nimi, a Rachelę z Józefem na końcu. 3. Sam ruszył przed nimi i zanim zbliżył się do swego brata pokłonił mu się siedem razy. 4. Ezaw natomiast wybiegł mu na spotkanie! Objął go! Rzucił mu się na szyję! Ucałował go! I rozpłakali się razem. 5. Gdy potem Ezaw się rozejrzał, zobaczył żony oraz dzieci, zapytał: Kim oni są dla ciebie? To dzieci — odpowiedział Jakub — którymi Bóg łaskawie obdarzył twego sługę. 6. Wtedy podeszły służące, one i ich dzieci, i pokłoniły się. 7. Podeszła też Lea z swoimi dziećmi i pokłonili się. Na końcu podszedł Józef oraz Rachela i też się pokłonili.
który spotkałem? — zapytał Ezaw. Posłałem go, aby znaleźć łaskę w oczach mego pana — odparł Jakub. 9. Ezaw na to: Ja mam dosyć, mój bracie. Zatrzymaj dla siebie, co twoje. 10.O, nie! — powiedział Jakub. — Proszę, jeśli znalazłem łaskę w twoich oczach, przyjmij ten dar z mojej ręki, szczególnie że oglądałem twoje oblicze, jakbym oglądał oblicze Boga — i przyjąłeś mnie życzliwie. 11.Przyjmij, proszę, to moje błogosławieństwo, które ci posłałem, gdyż Bóg był mi łaskawy tak, że mam wszystko! Gdy tak nalegał, Ezaw przyjął jego dar. 12.W końcu: Ruszajmy! — wezwał Ezaw.
się do swego brata pokłonił mu się siedem razy. 4 Ezaw natomiast wybiegł mu na spotkanie! Objął go! Rzucił mu się na szyję! Ucałował go! I rozpłakali się razem. 8 A co ma wspólnego z tobą ten cały obóz, który spotkałem? — zapytał Ezaw. Posłałem go, aby znaleźć łaskę w oczach mego pana — odparł Jakub. 9 Ezaw na to: Ja mam dosyć, mój bracie. Zatrzymaj dla siebie, co twoje.
są nazwani moim imieniem i których ku swojej chwale stworzyłem, których ukształtowałem i uczyniłem. Rzymian 14:7-8 Nikt z nas przecież dla samego siebie nie żyje ani nie umiera. Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy, i jeśli umieramy, dla Pana umieramy. Czy więc żyjemy, czy umieramy, należymy do Niego.
Jezus. On, choć istniał w tej postaci, co Bóg, nie dbał wyłącznie o to, aby być Mu równym. Przeciwnie, wyrzekł się siebie, przyjął rolę sługi i był jak inni ludzie. A gdy już stał się człowiekiem, uniżył się tak dalece, że był posłuszny nawet w obliczu śmierci, i to śmierci na krzyżu. Dlatego Bóg szczególnie Go wywyższył i obdarzył imieniem znaczącym więcej niż wszelkie inne, aby na dźwięk imienia Jezus zgięło się każde kolano w niebie, na ziemi, pod ziemią i aby każdy język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – na chwałę Boga Ojca.
Ja Nie jestem jednym z nich. Wybaczam Ci to, co zrobiłeś. Uczyniłeś trudnym do wypełnienia, to w co wierzę, i to co Bóg mówi aby zrobić, czyli wybaczyć, i nie mówi o przebaczeniu tylko niektórym ludziom, ale mówi aby wybaczyć wszystko. Więc PRZEBACZAM CI.”