Abel, twój brat? Nie wiem — odpowiedział. — Czy ja jestem stróżem mego brata? 10 Cóż ty zrobiłeś? — pytał dalej PAN — Głos krwi twego brata woła do Mnie z ziemi. 11 Odtąd będziesz wyklęty z tej uprawnej ziemi, która rozwarła swe grudy, by przyjąć krew twego brata przelaną twoją ręką! 12 Gdy będziesz tę ziemię uprawiał, nie użyczy ci już swoich bogactw. Będziesz tułaczem i wędrowcem na ziemi. 13 Wtedy Kain zwrócił się do PANA: Kara za mą winę jest zbyt wielka. 14 Skoro wypędzasz mnie z tych pól i mam kryć się przed Tobą, być tułaczem i wędrowcem na ziemi, to może zabić mnie każdy, kto odkryje, kim jestem. 15 A PAN mu odpowiedział: Będzie inaczej. Kto by zabił Kaina ściągnie na siebie siedmiokrotną pomstę! I umieścił PAN znak na Kainie, aby nie zabił go nikt, kto odkryje, kim on jest. 16 I tak Kain odszedł sprzed PANA. Krążył po ziemi tułaczej na wschód od Edenu.